Sałatka z gruszką i orzechami
Z konsumpcji tej sałatki mam kompromitujące zdjęcia jak… wylizuję pusty talerz! Była tak pyszna, że w kąt poszły skrupuły, że ma dużo cukru, że jest wieczór, że mało białka i inne tego typu wątpliwości. Jest pyszna i do tego ma najpyszniejszy sos na świecie. Więc jeśli chcecie sobie dogodzić owocowo i słodko (ale nie za słodko) to proszę bardzo: sałatka z gruszką, karmelizowanymi orzechami włoskimi i serem pleśniowym. Po prostu niebo w gębie. Składniki sosu można po prostu szybko wymieszać, ale będzie zdecydowanie lepszy, jeżeli na początku trochę podgrzejecie i skarmelizujecie miód i dopiero wtedy dodacie pozostałe składniki. Krótkie podsmażenie pieprzu, również wydobywa z niego cały aromat! Więc raczej nie idźcie na łatwiznę, tylko wyciągnijcie małą patelenkę i spróbujcie wersji ze smażonymi orzechami i gorącym sosem!
Składniki:
Garść rukoli
3 gruszki
garść orzechów włoskich
opakowanie sera z niebieską pleśnią
3 łyżki oliwy z oliwek
2 duże łyżki miodu
1 duża łyżka octu balsamicznego
1 duża łyżka sosu sojowego
pół łyżeczki pieprzu grubo mielonego.
Wykonanie:
Na talerz wykładamy rukolę. Gruszki obieramy, kroimy w plasterki, układamy na rukoli. Na patelni rozgrzewamy olej. dolewamy do niego miód i dorzucamy orzechy. Smażymy przez 2 minuty mieszając, tak aby orzechy były całe oblane miodem. Wyławiamy orzechy i gorące wykładamy na gruszki. Do patelni z miodem dolewamy ocet balsamiczny, sos sojowy i dorzucamy pieprz. Podgrzewamy przez 1 minutę. W międzyczasie na gruszki i orzechy kruszymy ser pleśniowy. Całość z wierzchu polewamy gorącym sosem.
Zajadamy i wylizujemy talerz. Sałatka jest soczysta i słodka od gruszek, chrupiąca od orzechów, słono-kremowa od sera i nieco ostra od rukoli. A sos… aaach….!