Decyzję podejmujesz w sklepie!
Co zrobić, żeby jeść więcej warzyw i zdrowo odżywiać się? To jest bardzo proste i oczywiste. Kupować więcej warzyw a mniej mięsa. A najlepiej tylko warzywa i trochę owoców. To nie jest decyzja, która podejmujemy w kuchni. My ją podejmujemy przy półkach sklepowych. W domu posiłki przygotowujemy z tego, co znajdziemy w naszej spiżarni i lodówce. Jeżeli tam będą warzywa świeże i w puszkach, kasze i makarony, strączki – to właśnie z tego ugotujemy swój obiad. Nie znajdziemy w lodówce mięsa – nie zjemy mięsa!
Na stałej liście zakupowej znajdują się warzywa stanowiące podstawę w kuchni, zawsze trzeba mieć je w domu, bo używamy ich codziennie. Dla mnie absolutnie najważniejsza jest cebula. Tą kupuję na kilogramy i zużywam bardzo szybko. Następnie włoszczyzna – nauczyłam się kupować każdy składnik włoszczyzny osobno. Gotowe zestawy są po pierwsze drogie (w stosunku do cen pojedynczych warzyw), po drugie często nie są najświeższe. A osobno kupiona marchewka, por, seler i korzeń pietruszki dają dużo większa swobodę wymyślania dań. Przydadzą się buraki i ziemniaki. Zawsze staram się mieć w domu coś w rodzaju cukinii, bakłażana, brokuła. Z nimi trzeba uważać, bo dosyć szybko się psują, więc jak je mamy, to jednak w miarę szybko należy je wykorzystać, bo polecą do kompostownika. Zawsze przyda się dynia, no bo wiadomo – i na zupę, i na sałatkę, i na pastę do smarowania lub farsz do pierogów. Soczewica czerwona i zielona – do zup lub na dal. Fasola – sucha i w puszce – w zależności od tego co chcemy ugotować, lub z jakim wyprzedzeniem wpadliśmy na pomysł gotowania. No bo wiadomo, że fasolę trzeba moczyć przez całą noc, więc natchnienie musi spłynąć z odpowiednim wyprzedzeniem. Drobiazgi, ale też zawsze muszą być: czosnek, świeży imbir, koperek, natka pietruszki. I z warzyw szybko psujących się, ale za to zużywanych zazwyczaj błyskawicznie: pomidory, ogórki świeże i kiszone, papryka, kapusta, sałata, rzodkiewki, kiełki.
To jest baza, z której w każdej chwili można upichcić co zdrowego i smacznego na obiad lub lekką kolację. Domowe warzywa z patelni, omlet z warzywami, zupa krem, warzywa do pochrupania – voilà, wszystko jest w naszym zasięgu!
Owocowa podstawa to banany (podstawa dla tych co ćwiczą) i cytryny. Pozostałe owoce w zależności od sezonu i upodobań. I promocji w sklepie! Bo generalna zasada dotycząca ekonomicznego urozmaicania kuchni polega na kupowaniu tego co na straganie owocowo-warzywnym jest w promocji. No a potem w domu trzeba się zastanowić co z tymi zakupami zrobić! Czasem przyniesiemy kilka porów, czasem czerwoną kapustę, a czasem bataty. Uruchamiamy kulinarną kreatywność lub szukamy w internecie przepisów.
Zdjęcie: Jerzy Górecki z Pixabay
