Chipsy z jarmużu

Jarmuż jest jednym z superfoods. Ma w sobie ogromną ilość witamin i mikroelementów. Żelaza ma więcej niż dobra wołowina! Można go jeść na surowo, po ugotowaniu, upieczeniu lub usmażeniu. Jeśli ktoś lubi zieleninę, to jarmuż wejdzie mu w każdej formie. A jeżeli nie lubi… to najłatwiejszą do zaakceptowania formą są jarmużowe chipsy. Jest duża szansa, że nawet dzieci zjedzą oszołomione słowem „chipsy”…

Przepis jest banalny, wykonanie proste, efekt znakomity. Potrzebujemy torebkę jarmużu, sól, oliwę, ulubione przyprawy. Na blachę wyłożoną papierem do pieczenia wysypujemy jarmuż. Przebieramy dokładnie odrzucając grube łodygi i zażółcone liście. To co zostanie delikatnie skrapiamy oliwą, posypujemy solą i przyprawami – u nas to jest ognista mieszanka przypraw firmy na K. Przerzucamy łyżką, żeby rozprowadzić olej i przyprawy dokładnie po listach. Blachę wkładamy do piekarnika rozgrzanego do około 150-170 stopni. Co 5-10 minut delikatnie przerzucamy i sprawdzamy stopień upieczenia. W piekarnikach z termoobiegiem gotowe będą szybciej, w tradycyjnych trzeba poczekać kilka minut dłużej.

Liście najpierw zrobią się miękkie, potem zdecydowanie zmniejszą swoją objętość. Po około 20-25 minutach staną się delikatne i chrupiące. Trzeba być czujnym, bo przypalone są bardzo gorzkie i lądują w śmieciach…

Z paczki półkilogramowej wychodzi miseczka chipsów. Ze względu na dużą ilość szczawianów do jarmużu ostrożnie powinny podchodzić osoby z chorymi nerkami.