Nevers – miasto polskich Królowych

Nevers – miasto polskich Królowych

Od Nevers w Burgundii dzieli nas około 60 kilometrów, czyli odległość idealna na całodzienną wycieczkę rowerową połączoną ze zwiedzaniem. Początki miasta sięgają starożytności. Była to warowna osada galijskich Eduów oraz ośrodek aprowizacyjny wojsk Cezara. Od około 500 roku stało się siedzibą biskupstwa a w X 

Paryż w 4 godziny…

Paryż w 4 godziny…

Tydzień rozpoczęliśmy od wyprawy do Paryża, po córkę, która wraz z przyjaciółką przyleciała nas odwiedzić. Dziewczyny dotarły na lotnisko Beauvais i busem miały dojechać w okolice Łuku Triumfalnego. Tam planowaliśmy spotkać się, wspólnie przespacerować i dojechać na „naszą” francuską wieś. Mieszkamy około 300 km od 

Dzień dobry Francjo!

Dzień dobry Francjo!

Wczesną wiosną, w szary zimny dzień, gdy z nieba jeszcze padał ostatni śnieg – niespodziewanie otrzymaliśmy od znajomych szokującą propozycję. Propozycję z kategorii takich, o jakich czasem ktoś z zazdrością opowiada, że komuś się przydarzyło… Legendarna propozycja, o której wszyscy marzą. I raptem, wczesną wiosną 

Rowerem przez Mazury i Warmię cz. II

Rowerem przez Mazury i Warmię cz. II

Piątek zaczęliśmy od pysznego śniadania serwowanego przez gospodarzy. Ciepły, świeżo upieczony chleb, domowe powidła, naleśniki, warzywa i sałatka owocowa – kilka zestawów śniadaniowych do wyboru. W trakcie jedzenia za oknem na polu obserwowaliśmy wesołe harce dzikich zająców. W czasie porannego obchodu gospodarstwa odkryliśmy kozę, króliki, 

Z sakwami przez Mazury i Warmię – cz. I

Z sakwami przez Mazury i Warmię – cz. I

W trakcie poprzedniego wyjazdu z sakwami mieliśmy spore problemy z przewożeniem rowerów w pociągach dalekobieżnych, dlatego tym razem podeszliśmy do tematu inaczej. Ustaliliśmy, że z dworca Warszawa Gdańska Kolejami Mazowieckimi najdalej możemy dojechać do Działdowa. I tak właśnie postanowiliśmy rozpocząć nasza podróż. Potem poszło już 

Gorący weekend z sakwami

Gorący weekend z sakwami

Wcześnie rano przywitała nas piękna, słoneczna pogoda. Rowery okulbaczone dzień wcześniej stały i czekały gotowe do wyjazdu. Prysznic, śniadanie, kawa w bidon i kaski na głowę. A następnie wyścig aby zdążyć na pociąg. Szesnaście kilometrów mignęło momentalnie, chociaż ścieżki rowerowe w Warszawie poprowadzone są tak 

Wymarzona Islandia

Wymarzona Islandia

Zwiedzanie świata na rowerze zawsze było moim marzeniem. Po 50-tce po trochu zacząłem to marzenie realizować. Zawsze to były kraje południowej Europy. To były wyprawy w męskim gronie. Chciałbym na podobną wyprawę zabrać Dorotę, ale ponieważ ona źle znosi upały, to kierunek musi być zupełnie 

Portugalia – Porto

Portugalia – Porto

W Porto przywitały nas ciemności. Spieszyliśmy się do hotelu, ale próba jazdy na skróty przyniosła zgoła odmienne rezultaty. Pogubiliśmy się szukając lepszej drogi. Było więc łamanie przepisów ruchu drogowego oraz skoki z rowerami przez barierki pomiędzy pasami przy dużym natężeniu ruchu. Dodatkową atrakcją były schody. 

Portugalia: Figueira da Foz, Torreira i do Porto!

Portugalia: Figueira da Foz, Torreira i do Porto!

Wbrew oczekiwaniom dzisiejsza trasa z Figueira da Foz do Torreira licząca niespełna 90 km okazała się bardzo ciekawą. Początek wzdłuż plaży okraszony widokiem wzburzonego oceanu przerodził się w niespodziewanie stromy podjazd a następnie piękny, zielony odcinek zjazdowy by ponownie przerodzić się w wymagający podjazd na 

Portugalia – Nazare, Porto da Figueira da Foz

Portugalia – Nazare, Porto da Figueira da Foz

Kolejny dzień, niespełna 80 kilometrów trasy, 800 metrów przewyższeń, jedziemy już w całkiem innej scenerii. Dużo wzburzonego oceanu, miasteczka mniej urokliwe, krajobraz już nie tak malowniczy. Im bardziej na północ tym mniej ciekawie. Ale za to ta część wybrzeża jest Mekką dla surferów, o czym